O przechowaniu obornika cz. 11

Autor: | Opublikowane w Obornik Brak komentarzy Tagi: uprawa awokado, uprawa batatów, uprawa bazylii, uprawa bezorkowa, uprawa bobiku, uprawa bobu, uprawa boczniaka, uprawa borówki

Budynki jednak powinny hyc wtedy odpowiednio głębokie, aby nawóz znajdował się tam zawsze w warstwie głębszej, w przeciwnym razie straci on dużo na wartości, w płytkich bowiem warstwach, bez względu na tratowanie, przewiewność zawsze jeszcze jest dość znaczna i rozkład odbywa się energicznie.

Oczywiście zbyt długie przetrzymywanie nawozu w budynkach inwentarzowych ze względów higienicznych nie może mieć miejsca, po pewnym czasie trzeba go bądź wywieźć w pole, bądź złożyć w odpowiednio urządzonej gnojowni. Wtedy jednak operujemy już z większą masą i na pewne straty narażamy jedynie nieznaczną jej ilość, tę mianowicie, która znajdować się będzie na samym wierzchu stosu; przy częstym natomiast usuwaniu obornika z budynków, wobec każdorazowej małej jego ilości, straty te powtarzać się będą za każdym razem, dając w sumie znaczny niedobór.

Kiedy wywozić należy nawóz w pole?

Najlepiej bezwarunkowo czynić to wtedy, gdy obornik ma być natychmiast przyoranym, w takim bowiem tylko razie unikniemy strat, jakie powstają przy zetknięciu się obornika z powietrzom: w nawozie przyoranym rozkład pod wpływem bakterii tlenowych nastąpi, lecz produkty tego rodzaju nie będą się ulatniać, lecz zaabsorbowane przez glebę gromadzić się tu będą jako zapas pokarmowy.