O przechowaniu obornika cz. 5

Autor: | Opublikowane w Obornik Brak komentarzy Tagi: uprawa i pielęgnacja hortensji, uprawa i pielęgnacja malin, uprawa i pielęgnacja róż, uprawa i pielęgnacja storczyków, uprawa iglaków, uprawa imbiru, uprawa imbiru w domu, uprawa integrowana

Że tak jest rzeczywiście, przekonuje nas o tym choćby różnica w temperaturze warstw w różnej głębokości stosu, gdy zewnętrzne warstwy często wykazują temperaturę około 60 stopni C., w warstwach głębszych spada ona w tymże czasie stopniowo do 25 stopni C, pochodzi to stąd właśnie, że w warstwach zewnętrznych ma miejsce nader energiczno spalanie się materii węglowych, połączone ze znacznym wydzieleniem się ciepła, gdy natomiast w warstwach głębszych, proces ten jest bardzo ograniczony.

Po tych ogólnych uwagach nad fermentacją obornika, zastanówmy się jak oceniać należy teoretyczne dane, tyczące się rozkładu materii organicznej w oborniku zawartej, w czasie jego przechowania. Każdy, kto zna główne zasady teorii odżywiania roślin, wie o tern, że źródłem pokarmu węgłowego dla roślin jest kwas węglowy. Wiemy również, że kwas węglowy znakomicie wpływa na rozpuszczalność mineralnych składników gleby, jak też na jej stan fizyczny.  Z rozdziału poprzedniego dowiedzieliśmy się, ze związek ten jest ostatecznym produktem rozkładu bez azotowych składników materii organicznej i błonnika, cukrów, krochmalu, tłuszczów), występującej w oborniku pod postacią słomy, niestrawionych ziara lub roślinnych resztek paszy. Kwas węglowy jest ciałem lotnym, jeśli więc rozkład obornika w czasie jego przechowania odbywa się energicznie, w warunkach sprzyjających obfitemu wydzielaniu się tego gazu, (w dostatecznym dostępie powietrza) wtedy przedwcześnie ulatnia się on w znacznej ilości z masy nawozowej, obniżając przez to stopień użyteczności nawozu.