O przechowaniu obornika cz. 7

Autor: | Opublikowane w Obornik Brak komentarzy Tagi: uprawa figi, uprawa frezji, uprawa gleby, uprawa goji, uprawa gorczycy, uprawa grochu, uprawa grochu pastewnego, uprawa gryki

Wszakże pierwsze osiągnąć się daje jedynie drogą zatamowania dostępu powietrza do ulegającej rozkładowi masy organicznej, gdy tymczasem drugie, przeciwnie, mieć może miejsce jedynie w dostępie powietrza. Sprzeczność ta jednak jest tylko pozorną, pamiętajmy bowiem, że cukry i krochmal ulegają tak łatwemu i szybkiemu rozkładowi, że bardzo nieznaczna nawet ilość tlenu, na razie zawsze w nawozie obecna, wystarcza by rozkład ten umożliwić, a więc tamowanie dostępu powietrza, ze względów na rozkład błonnika, bynajmniej procesowi temu nie przeszkadza. Zastanówmy się obecnie z kolei, czy taki pogląd na kierunek rozkładowy obornika w czasie jego przechowania zgodnym będzie z oceną przebiegu przeistoczeń azotowych składników masy nawozowej. Dając w rozdziale poprzednim ogólną charakterystykę tych przeistoczeń, podzieliliśmy je na trzy kategorie: powstawanie amoniaku, nitryfikacją i denitryfikacją, rozumiejąc pod tą ostatnią wszystkie procesy, w których azot, w postaci łatwo przyswajalnej przeistoczonym zostaje w postać trudno przyswajalną, łub też przechodzi w stan gazu wolnego.

Przeistoczeniu w amoniak najszybciej ulegają azotowe składniki moczu, następnie zaś białkowe substancje kału. Jak wiemy, im większy dostęp będzie miało powietrze do ulegającej rozkładowi masy organicznej, tym szybszym będzie powstawanie amoniaku rsp. węglanu amonowego; bakterie bowiem amoniakalne należą jak widzieliśmy do rzędu tlenowców. Zarówno zaś amoniak, jak i węglan amonowy są ciałami lotnymi, przy zbyt energicznej przeto amonizacji mieć mogą miejsce straty azotu pod postacią tych ciał.