Rozkład obornika i nawozów zielonych cz. 6
Szybkość rozkładu przyoranej masy nawozowej w dużej mierze zależną jest także od jej charakteru i stanu, w jakim przyoraną została. Obornik słomiasty nie przegniły ulega rozkładowi powolniej, niż t. z. nawóz krótki, który leżąc przez dłuższy czas na gnojowni łub pod inwentarzem, uległ już zawczasu znacznym zmianom pod wpływem procesów biologicznych. Na gruntach ciężkich, gdzie przewiewnośc jest mała – stosowniejszym jest użycie obornika świeżego, nierozłożona bowiem słoma drogą mechaniczną podnosi przewiewnośc takiej gleby i przyśpiesza przez to rozkład masy nawozowej, oraz przyoranych resztek roślinnych; obornik dokładnie rozłożony odpowiedniejszym jest na gleby lekkie, dostarcza bowiem tak potrzebnej tym glebom próchnicy, przez co nie tylko nie zwiększa, lecz normuje zbyt mocną ich przewiewność.
Pamiętać bowiem należy, że choć przewiewność gleby jest niezbędnym czynnikiem racjonalnego przebiegu fermentacyjnych procesów w niej zachodzących, to jednak – nadmiar przewiewności bynajmniej nie jest pożądanym. Procesy rozkładowe bowiem postępują wtedy zbyt raźno, ilość powstających pokarmów przyswajalnych jest zbyt wielką w stosunku do potrzeb rośliny, zbywający więc nadmiar pozostaje niezużytym, a częściowo nawet straconym dla roślin; mam tu mianowicie na myśli nadmiar saletry, która jako ciało łatwo rozpuszczalne w wodzie, nie będąc przez rośliny bezpośrednio zużytkowaną, zostaje wypłukana przez wodę i uniesioną w głębokie nie dostępno dla korzeni roślin warstwy gleby.