O przechowaniu obornika cz. 12

Autor: | Opublikowane w Obornik Brak komentarzy Tagi: uprawa agrestu, uprawa aloesu, uprawa amarantusa, uprawa ananasa, uprawa ananasów, uprawa arbuza, uprawa arbuzów, uprawa aronii

Jeśli dla jakichkolwiek względów nawóz wywieziony w pole, nie może być natychmiast przyoranym, to nie należy go nigdy składać w licznych małych kupkach, lecz w kupach dużych o znacznej objętości (150 – 200 fur), wtedy bowiem powierzchnia zetknięcia się obornika z powietrzem będzie o wiele niniejszą, niż suma powierzchni małych kupek, w których taż sama ilość obornika zostałaby złożoną, mniejsze zatem będą straty, jakie w wierzchnich warstwach obornika pod wpływem procesów tlenowych muszą mieć miejsce. Kupy nawozu należy tratować, przykrywać ziemią lub torfom, a to w celu tamowania dostępu powietrza, oraz zatrzymania wydzielających się gazów. Nawóz na kupach złożony nie powinien nigdy zawierać znacznych ilości nie rozłożonej słomy, ta bowiem rozluźnia konsystencję masy nawozowej i przez to podtrzymuje fermentację tlenową.

Roztrząsanie nawozu po polu i pozostawienie go w tym stanie bez przyorania jest ze wszech miar dla wartości obornika szkodliwym, stosowanie tej metody mieć może miejsce jedynie w czasie, gdy ze względu na niską temperaturę, procesy rozkładowe są powstrzymane, a więc w zimie na rolę zmarzniętą, z chwilą jednak, gdy temperatura podniesie się i orka będzie możliwą, nawóz natychmiast należy przyorać.